Ad Infinitum - Regicide

Od symphonic do modern metalu

Tak szczerze mówiąc to nie wiem co się dzieje z Ad Infinitum, chyba muszę przypomnieć sobie ich dwie pierwsze płyty bo mam wrażenie, że to już zupełnie inny zespół. Muzycy są ci sami, Melissa też od czasu do czasu ryknie aż miło, ale muzycznie to odjechali... no właśnie. Modern metal to bardzo pojemny gatunek i do tego worka wrzucamy tych co grają ciężko, ale w ich muzyce nie ma charakterystycznych dla metalu riffów. A tutaj mamy i połamany rytm i mnóstwo elektroniki, czysty i gardłowy śpiew, ni to metalcore ni to pop rock. Sam już nie wiem - istny muzyczny okołorockowy tygiel. Oczywiście mam słabość do Melissy i ogólnie jestem na tak, ale mam wrażenie, że to numer, który powinien się znaleźć na jej solowej płycie, która anonsowana jest na przyszły rok, a nie być podpisany nazwą zespołu. Z drugiej strony słyszymy w tekście: "Łamiąc moje zasady, łamiąc ścianę dźwięku, Łamiąc prawa, zakopuję je w ziemi" - czyżby deklaracja tego, żeby ich nie szuyfladkować, bo mogą pozwolić sobie na wszystko? A tak w ogóle to taka niespodzianka dla fanów, przed pierwszą solową headlinerską trasą zespołu (niestety w jej ramach nie ma Polski) w towarzystwie zespołów Seven Spires i Tulip. Możliwe, że to pierwszy singiel zapowiadający nową płytę, bo jak wiadomo, Melissa nie znosi nudy i jest jedną z najbardziej pracowitych metalowo rockowych wokalistek. A jeśli ktoś w Polsce bardzo tęskni to musi poczekać do marca, kiedy powrócą do nas znów w roli supportu tym razem przed Lord Of The Lost. Jeszcze kilka słów o teledysku - solidna robota, cieszę się jak zespoły przykładają do tego wagę, zadbają o jakiś scenariusz albo mają jakąś "plastyczną" wizję, a nie tylko "odgrywają" swoje partie stojąc w jakimś studio pośród migających swiateł czy dymów.

kontakt@wojownicyiklasycy.pl

Website made in WebWave