Eihwar - Hugrheim

Folk/viking/pagan prosto z Francji

Byłem szczerze zaskoczony, że muzycy tworzący Eihwar nie są ze Skandynawii bądź Niemiec - lecz jest to duet z Francji. Tworzą go: Asrunn - wokal, bębny szamańskie oraz Mark - wokal, bębny wojenne, gitara folkowa, tagelharpa, instrumenty perkusyjne i programowanie. Zespół powstał w 2023 roku, wydał już dwie płyty, a "Hugrheim" jest zapewne zwiastunem kolejnego wydawnictwa. Nie jestem biegły w mitologii nordyckiej, tymi wszystkimi powiązaniami między światami, bogami, bohaterami więc bardziej odbieram muzykę, którą słyszę niż interesują mnie treści, które są wyśpiewywane przez takie kapele - a z tego co czytam jest to dla nich ważne. Co możemy przeczytać pod teledyskiem? "W ciągu ostatnich kilku lat nasze dusze stopniowo przejęły ciała dwóch ludzkich muzyków. W wyniku inkarnacji utraciliśmy wiele z naszych wspomnień. Pozostały nam jedynie obrazy, emocje i fragmenty z poprzedniego życia, zmieszane z myślami i wspomnieniami naszych ludzkich gospodarzy. (..) Kiedy nasze naczynia tutaj zginą, a nasza inkarnacja dobiegnie końca, wrócimy do Hugrheimu." Na całe szczęście to raczej tylko otoczka bo po chwili dodają: "Mimo to mamy nadzieję, że tym razem pozostaniemy tu jak najdłużej, bo teraz piwo jest zajebiście dobre 🍺, życie gwiazdy rocka jest całkiem fajne 🤘". Może w końcu coś o muzyce? Hipnotyczne, transowe granie, zarówno ze śpiewem jak i wokalizami, dzięki którym można się oddać pogańskim tańcom. Sami określają swój styl electro folkiem. Przynaję całkiem mnie wciagnęło pisząc ten artykuł, szczególnie, że włączył mi się ich występ na jednej z mniejszych scen podczas festiwalu Hellfest. Wszystkie teledyski mają do siebie zbliżone - zawsze nakręcone gdzieś w naturze, Asrunn w swojej charakterystycznej masce i skąpym stroju, a Mark w hełmie wojownika. I podobają mi się o wiele bardziej niż rosyjski duet Nytt Land, czy też Heilung poruszający się w podobnych klimatach.

kontakt@wojownicyiklasycy.pl

Website made in WebWave