Nie przegap najnowszych videoklipów!
W ubiegłym roku podczas jednego z festiwali nie mógł zagrać perkusista zespołu i jego miejsce wydawało się, że tymczasowo zajął pochodzący ze Stanów Frank Zummo, który występował z zespołem Sum41 i nagrał z nimi trzy płyty w latach 2016-2024. To właśnie wtedy ponoć spontanicznie zagrali ten utwór i kiedy okazało się, że perkusista dołącza do kapeli już na stałę podczas europejskich letnich festiwali w 2025 roku, to muzycy postanowili zrobić swoją własną wersję piosenki wydanej w 2002 roku na drugiej płycie Sum41. Przyznaję, nigdy nie byłem fanem tej kapeli, bo większość tych pop punkowych amerykańskich zespołów przypominała mi albo Offspring albo Green Day. No i w oryginalej wersji ten numer jest taki 'offspringowaty", ma zabawny teledysk parodiujący inne kapele, a Electric Cowboys zrobili go oczywiście na swoją electro metalcore'ową wersję. I muszę przyznać, że ta interpretacja podoba mi się bardziej i z tym bitem i z tym śpiewem po którym od razu rozpoznajemy tę kapelę. Gdybym nie wiedział pomyślałbym, że to ich własna piosenka. Trafiła na setlistę podczas festiwali, a czy pojawi się również na adchodzącej płycie, tego po opisie teledysku na YT nie wiemy. Choć piosenka nagrana w studio, to klip jest koncertowy, zawiera szybko zmontowane ujęcia z różnych scen festiwalowych, myślę że trochę niedbale, ale kto by się tym przejmował... Przypominam, że już w październiku Electric Callboy wystąpią w krakowskiej Tauron Arenie.
kontakt@wojownicyiklasycy.pl
Website made in WebWave