Nie przegap najnowszych videoklipów!

09 lutego 2025

Eluveitie + Infected Rain + Ad Infinitum, Kraków 2025

Sezon koncertowy 2025 rozpoczęty. 

Jakżeby inaczej jak nie w Krakowie! 

4 lutego były w tym mieście dwa koncerty, ja wybrałem ten mniejszy w Klubie Studio gdzie zagrały trzy kapele których jeszcze nie widziałem na żywo mianowicie Eluveitie, Infected Rain oraz Ad Infinitum.

Ad Infinitum

Żeby było zabawnie i przewrotnie najbardziej zależało mi na Ad Infinitum - kapeli rozpoczynającej całe wydarzenie, w której śpiewa pochodząca ze Szwajcarii Melissa Bonny. To bardzo zapracowana i niezwykle utalentowana wokalistka, zaangażowana również w zespole The Dark Side Of The Moon, wspomagająca na koncertach Kamelot czy też realizująca projekty pod własnym imieniem i nazwiskiem. Śpiewa zarówno czystym głosem by po chwili ryknąć tak, że aż trzęsą się ściany. Szkoda, że jako pierwszy zespół dostali tylko 40 minut, na które złożyły się głównie utwory z ostatniej płyty Abyss. Na dziewięć wykonanych piosenek, aż sześć pochodziło właśnie z niej. Podczas Outer Space miała miejsce akcja fanowska z cytatem z piosenki co kompletnie zaskoczyło Melissę, nie potrafiła ukryć radości i wzruszenia, co spowodowało, że miała kłopot ze śpiewem, bo jak powiedziałą nigdy czegoś takiego nie przerabiała - z pewnością na długo to zapamięta. W innych miastach swój set kończyli Unstoppable, a u nas zabrakło już czasu i jako ostatnie wybrzmiało Into The Night. Życzyłbym sobie aby następnym razem odwiedzili nas już jako headliner. Zobaczcie fragmenty koncertu Ad Infinitum na YT.

Infected Rain

Jako drudzy na scenie pojawili się metalcore’owcy z Mołdawii - Infected Rain. Doceniam, szanuję ale mi nie za bardzo leży takie pokręcone granie. Elena Catarga szybko zjednała sobie publikę i na widowni zaczęło się prawdziwe szaleństwo. Na scenie zresztą też, oprócz wokalistki wulkanem energi był gitarzysta, wszędzie było go pełno. Infected Rain dostali do dyspozycji 50 minut, ale jak poprzednicy wykonali dziewięć utorów i też sześć z wydanej ubiegłym roku płyty Time. Zobaczcie fragmenty koncertu Infected Rain na YT.

Eluveitie

No i na koniec z lekkim spóźnieniem w końcu doczekałem się występu Eluveitie. Do trzech razy sztuka, nie udało się podczas Summerbreeze, nie pojechałem do stolicy jak byli w ubiegłym roku, to w końcu teraz mogłem zobaczyć tę ośmioosobową załogę na scenie. Folk death metal w kapitalnym wydaniu, ależ tu się działo. Prym w zespole wiedzie growlujący Chrigel Glanzmann, czyste partie należą zaś do rudowłosej Fabienne Erni. Niesamowita metalowa energia okraszona folkowymi instrumentami jak lira, mandolina czy skrzypce tworzyły niepowtarzalny klimat. Zespół wydaje wkrótce nową płytę i dlatego wybrzmiało z niej aż pięć kawałków, w tym znane z teledysków Premonition oraz The Produgal Ones, a pozostałe to bardzo świetnie przyjęte klasyki jak Epona, The Call of The Mountain czy zagrany na koniec Inis Mona. W sumie otrzymaliśmy 17 utworów w niecałe półtorej godziny. Zespół powróci do Polski jesienią i  tym razem zagrają jako support Arch Enemy i Amorphis… może powtórka z rozrywki? Zobaczie fragmenty koncertu Eluveitie na YT.

 

kontakt@wojownicyiklasycy.pl

Website made in WebWave