Subiektywnie o płytach
To nie będzie album, o którym będzie się mówiło, czy będzie w jakichkolwiek rankingach popularności. Pochodzący z Włoch Elvenking mimo, że pierwsze demo wydał 25 lat temu, płyta "Reader of the Runes - Luna" jest ich dwunastą studyjną płytą, jest takim zespołem trochę na uboczu. To prawda, że kapel poruszających się w estetyce folk/power metalowej jest dość sporo, ale myślę, że gdyby Elvenking pochodził z Niemiec bądź Szwecji miałby o wiele łatwiej. Ja też natknąłem się na nich późno, a na żywo zobaczyłem po raz pierwszy dopiero w tym roku podczas Paganfest, gdzie byli pierwszym supportem. Zagrali wówczas osiem numerów, a pośród nich dwa pochodziły z tej płyty: "Throes of Atonement" i "Luna". Szczególnie ten drugi spotkał się ze świetnym przyjęciem, jest krótki, ma kapitalny refren z podniosłym śpiewem w refrenie. To jeden z dwóch utworów, który doczekał się bardzo fajnego stylowego teledysku. Drugim jest trzeci na płycie Gone Epoch, też nośny kawałek z dość sporą ilością smyczków. W kolejnej piosence "Stormcarrier" mamy gościa, którym jest Mathias Lillmåns z Finntroll, który growluje, przez co kawałek nabiera dodatkowej mocy. Niewszystkie propozycje charakteryzują się galopującym tempem, czasem zwalniamy jak w Starbath czy The Ghosting, ale dbałość o melodyjność zwrotek i refrenów dalej jest zachowana. Album jest trzecią częścią trylogii - ostatnie albumy mają tytuły rozpoczynające się od Reader Of The Runes z dopiskami: w 2019 roku - Divinatiom, w 2023 - Rapture i obecnie Luna. Dziesiąty utwór na płycie - Reader Of The Runes - Book II trwa prawie jedenaście minut (tak samo długi Book I - znajduje się na albumie sprzed 6 lat) to wyrafinowane epickie dzieło. Jak ktoś twierdzi, że obecnie nie nagrywa się już dobrych tak długich piosenek, to ja się z tym kompletnie nie zgadzam. Liczne zmiany tempa, rozbudowana struktura z różnymi liniami melodycznymi (czy ktoś usłyszy wtręt z La Isla Bonita?), bogate instrumentarium - nie tylko skrzypce, ale cała orkiestracja, gitarowa solówka na speed metalowym tempie i świetne chórki na koniec. Moim zdaniem to bardzo dobra płyta, fani gatunku powinni być w pełni zadowoleni.
Tracklista:
01. Season of the Owl
02. Luna
03. Gone Epoch
04. Stormcarrier
05. Starbath
06. On These Haunted Shores
07. The Ghosting
08. Throes of Atonement
09. The Weeping
10. Reader of the Runes - Book II
kontakt@wojownicyiklasycy.pl
Website made in WebWave