Nie przegap najnowszych videoklipów!
To znów ten moment gdzie ta wokalistka ze Szwajcarii pojawiać mi się będzie wszędzie jak tylko wejdę w wirtualny świat. Ja nie wiem jak ona na to wszystko znajduje czas wydając kolejne płyty z zespołem Ad Infinitum i promując je w trasie, biorąc udział w projekcie The Dark Side Of The Moon z Hansem Platzem (Feuerschwanz) czy wspomagając niezliczoną ilość zespołów gościnnymi występami na ich płytach bądź live (Kamelot). Okazuje się, że w końcu ukaże się jej długo wyczekiwany solowy album. Była taka nadzieja już rok temu, gdy pojawił się utwór "Gravity" podpisany tylko jej imieniem i nazwiskiem, ale dopiero teraz mamy już konkret. "I'm a Monster" to pierwszy singiel zapowiadający album "Cherry Red Apocalypse", który ujrzy światło dzienne 23 stycznia 2026 roku. Można się zastanowić, czy Mellisa potrzebuje dodatkowej przestrzeni artystycznej? Najwyraźniej tak, pod własnym nazwiskiem może zrobić wszystko bo nie ogranicza jej konwencja kapel, z którymi występuje i to ona jest autorką słów i muzyki. I choć premierowa piosenka zaczyna się krzykiem, to w gruncie rzeczy aranż ma popowy charakter i sporo w niej elektroniki. Żeby było zabawnie to utwór nagrany z muzykami związanymi z metalową sceną. Na perkusji gra jej mąż Morten Løwe Sørensen (Amaranthe), na basie Korbinian Benedict (Ad Infinitum i Dominum, być może odpowiada również za gitarę, ale jej tu właściwie nie słychać) oraz klawiszowiec Vikram Shankar (od tego roku w Within Temptation!). Czy to będzie przepustką do tzw mainstreamu i piosenka trafi na radiowe playlisty? Ma taki potencjał, ale czy ten krzyk na początku nie jest aby przeszkodą? Dużo znaków zapytania więc trzeba będzie poczekać na kolejne propozycje. Teledysk zrobiony dość prostymi środkami, aczkolwiek ma dużo kolorowych animacji, które ładnie komponują się z kwiecistą charakteryzacją Melissy.
kontakt@wojownicyiklasycy.pl
Website made in WebWave