Mister Misery - Forsaken

Czy to jeszcze dark metal?

Takie pytanie nasuwa mi się słuchając i ogladając najnowszą produkcję tej szwedzkiej kapeli. Tak ciężkiego numeru w ich wykonaniu jeszcze nie słyszałem. Od samego początku gitary wraz z sekcją rytmiczną atakują uszy niesamowitym groovem i ekspresją. Wokalista mimo iż początkowo śpiewa w starym stylu po chwili wchodzi w rejony hardcore'owe, by na refrenie powrócić z nieco łagodniejszym głosem. Do tego mało optymistyczny, mroczny czarno-biały teledysk, gdzie oprócz zespołu widzimy jakieś apokaliptyczne sceny, kataklizmy i pożogę. Żeby było ciekawie, zespół zapowiedział, że za kilka dni opublikuje inną wersję teledysku, ciekawe jak będzie się różnić. Na pytanie jednego z fanów - kiedy możemy spodziewać się nowej płyty padła mało optymistyczna odpowiedź ze strony zespołu: "Tylko single! Albumy/EP-ki w dzisiejszych czasach zawierają wiele piosenek, które po prostu giną w szumie bez rozgłosu, ponieważ ludzie nie mają już czasu na słuchanie wielu utworów pod rząd! Smutna prawda o rzeczywistości. Chcemy, aby każda piosenka miała swoje własne miejsce w centrum uwagi, ponieważ uważamy, że nasze utwory zasługują na to, by je usłyszano – każdy z nich. Mimo to, nadal będziemy wydawać albumy w przyszłości." Przyznaję, że nie do końca podzielam takie podejście i opinię, ale cóż jako fan muszę zaakceptować taki stan rzeczy. Czekam więc na kolejne single, mogą być również w tym stylu.

kontakt@wojownicyiklasycy.pl

Website made in WebWave