Nie przegap najnowszych videoklipów!
Sabatonowy wehikuł czasu przenosi nas tym razem do 49 roku przed naszą erą. To wtedy miał miejsce jedno z przełomowych wydarzeń w historii świata - Juliusz Cezar wraz ze swoim wojskiem przekroczył rzekę Rubicon, dzielącą Italię od Galii Cisalpejskiej co oznaczało rozpoczęcie wojny domowej z Pompejuszem o prymat w Imperium Rzymskim. Senat w Rzymie zdominowany jest zwolennikami Pompejusza i jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności muzycy Sabatonu trafiają na sam środek obrad. Muzycy grając wzbudzają konsternację, szok, ale po chwili nastawienie sentorów się zmienia i zaczyna się ogólny headbanging, który doprowadza ich do śmierci. Czyżby to jednak muzycy Sabatonu zmienili bieg historii, a nie Julisz Cezar? Tak jak to się już raz wydarzyło w piosence "I, Emperor"? No trzeba przyznać, że panowie mają pomysł na swoje teledyski. Sam utwór to taka klasyka gatunku, ma niezwykle nośny, stadionowy sznyt (grany jest jako numer 5 podczas trwajacej obecnie trasy) i ja się nie dziwię, że pod klipem są same entuzjastyczne reakcje. Tak się teraz zastanawiam - czy każdy numer z płyty "Legends" doczeka się swojego wideoklipu? W klipie udział wzięło wielu włoskich statystów, wszyscy otrzymali podziękowania i są wymienieni w napisach końcowych - nawet koń o imieniu Sangria. Dla przypomnienia w 2026 roku Sabaton ponownie zagra w Polsce o czym przeczytać możecie TUTAJ.
kontakt@wojownicyiklasycy.pl
Website made in WebWave