Nie przegap najnowszych videoklipów!

Prawdziwy symfoniczny metal z Włoch

Nie znam zespołu Winterage, mimo że został założony w 2008 roku, a swoją pierwszą płytę wydał w 2015 (swoją drogą ciekawe dlaczego to tak długo trwało). Nosiła ona tytuł... "The Harmonic Passage" i nie ma tu żadnego zbiegu okoliczności. Otóż prezentowany utwór pochodzi z tej płyty, został nagrany na nowo i ukaże się na reedycji tego albumu. A dlaczego użyłem słowa "prawdziwy"? Wszystko dlatego, że jedynym muzykiem będącym w zespole od samego początku jest... skrzypek Gabriele Boschi. Jest jej liderem, kompozytorem piosenek, aranżerem, muzykiem gruntownie wykształconym - studiował grę na skrzypcach w Konserwatorium Muzycznym im. Niccolò Paganiniego w Genui, a następnie specjalizował się w Akademii Muzycznej w Pinerolo. Przez 15 lat grał w orkiestrach na całym świecie zdobywając wiedzę i szlify w swoim fachu. Zapewne więc gra w Winterage nie jest jego priorytetowym zajęciem, a odskocznią od codziennej rutyny. I po raz kolejny mamy dowód na to, że muzyka klasyczna i metalowa mają ze sobą dużo wspólnego. Numer od samego pędzi niczym Dragonforce, a po chwili słyszymy solowy popis lidera i dopiero po nim swoją partię zaczyna wokalista. Przez cały czas słyszymy delikatną orkiestrację, albo skrzypcowe wstawki, a po niezwykle przebojowym refrenie zaczynają się gitarowo skrzypcowe popisy muzyków i nie kończy się to na jednej solówce. I żeby nie było nudno i przewidywalnie to wokalista w końcówce zmienia styl śpiewania na... operowy (operetkowy?). Teledysk też ogląda się bardzo dobrze, świetne grafiki, stylowe stroje i charakteryzacja muzyków. Skończone dzieło sztuki.

kontakt@wojownicyiklasycy.pl

Website made in WebWave