Nie przegap najnowszych videoklipów!

Kosmiczne ceny biletów

Sting jest częstym gościem w Polsce i zazwyczaj nie przyjeżdża na jeden koncert tylko dwa i każdy z nich mimo wyokich cen biletów od razu się wyprzedaje. Nie inaczej jest w tym roku. Najpierw ogłoszono koncert 20 października w Tauron Arenie w Krakowie, a ponieważ bilety praktycznie rozeszły się raz dwa, to aby artysta nie miał za daleko, to dzień później 21 października na miejsce koncertu wybrano halę PreZero Arena w Gliwicach. Na każdy z występów te najtańsze bilety na płytę kosztowały nieco ponad 370 zł, a te na niskie sektory siedzące ponad dwa razy więcej. Oczywiście w oficjalnej sprzedaży nic już nie można kupić. Pozostaje platforma sprzedaży biletów z drugiej ręki, z której czasem i trafiam świetne okazje (np Lionel Richie poniżej 100 zł), a w tym przypadku o dobrej cenie nie ma mowy. Jeśli dla kogoś cena nie ma znaczenia to zapraszam na stronę AleBilet i sprawdzenie jakie aktualnie są ceny bo to zmienia się czasem dość dynamicznie. Mam wrażenie, że niektórzy traktują to jako sposób na zarobek bo często zdarza się, że można tam kupić bezpłatne zaproszenia albo bilety trafiają tam zaraz po rozpoczęciu oficjalnej sprzedaży, a nie wierzę, że ktoś nagle już wie że za pół roku nie będzie mógł pójść. Wróćmy jednak do koncertów gwiazdy. Trasa Sting 3.0 trwa w najlepsze, w momencie pisania tych słów, artysta koncertuje w Japonii. Ma stałą setlistę, po sprawdzeniu kilku nie widziałem w nich żadnej różnicy nawet w kolejności utworów. Żelazny zestaw 21 piosenek, z których 10 to utwory The Police. Są wszystkie najważniejsze i największe hity. Podstawowy set kończy "Every Breath You Take", a na bis jest "Roxanne" i "Fragile". Stingowi na scenie towarzyszą: wirtuoz gitary i wieloletni współpracownik Dominic Miller oraz perkusista Chris Maas (Mumford & Sons).

kontakt@wojownicyiklasycy.pl

Website made in WebWave